Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

sobota, 23 kwietnia 2016

ŁDZ




 ŁÓDŹ



OKEJ, TROCHĘ MNIE NIE BYŁO ALE WRACAM,
 A WRAZ ZE MNĄ KILKA NOWYCH OPOWIEŚCI.



Zaczynając od początku, jak to mam w zwyczaju robić. W połowie marca okazało się, że będę miał prawie miesięczną przerwę na pisanie pracy na tutejszy przedmiot. 25 stronicową pracę można by napisać w około tydzień, więc nie przejąłem się tym i wróciłem do Polski na święta na ponad 2 tygodnie. Oprócz nadrabiania wszelkich zaległości znalazło się miejsce na wyjazd do Łodzi. Czemu Łódź? Z dwóch powodów: warsztaty urbanistyczne Włócz się polesie oraz wywiady, które musiałem przeprowadzić do swojego licencjatu. Oczywiście nie będę Was zanudzał jednym czy drugim, a po prostu powiem co nieco o samej Łodzi. 

Plac Wolności

W Łodzi byłem już kilka razy i do tej pory miałem dość mieszane uczucia. Owszem, jest piękna Piotrkowska, ale reszta wydawała się być całkiem zdegradowanym terenem wymagającym licznych napraw. 

Będzie się działo - miejskie plany rewitalizacji

Po latach muszę przyznać, że wiele się w Łodzi zmieniło. Na dobre. 



Pomijając samą główną ulicę Piotrkowską, która wydaje się być jeszcze ładniejsza dostrzegłem wiele innych atrakcji. Miasto żyje. Dookoła murale. Ludzie chcą działać. Łódź to miasto, które pięknieje w oczach i miejmy nadzieje, że ten trend się utrzyma, co biorąc pod uwagę obecne remonty ma duże szanse na realizację. 

Se siedzimy z Agą

Pierwszym nowym i barwnym elementem, który przywitał mnie w Łodzi było przesiadkowo lub potocznie wśród Łodzian - stajnia jednorożców. Jest to zadaszone centrum przesiadkowe dla kilku linii tramwajowych w mieście. Chcąc dojechać w wiele miejsc w mieście, skazani będziemy na skorzystanie z  tego magicznego miejsca. Opinie odnośnie wyglądu tej wiaty przystankowej są podzielone, mniej więcej 50 na 50. Mi osobiście cała konstrukcja się podoba i wprowadza duże ożywienie niedaleko skrzyżowania ulic Mickiewicza i Piotrkowskiej. Aczkolwiek dostrzegam też wady w postaci przeskalowania i lekkiego przesadzenia jeżeli chodzi o formę i kolorystkę. Znajdziemy jeszcze mnóstwo argumentów 'za' i 'przeciw', ale ja zostawiam ten temat z pozytywnym wrażeniem. 



Kolejne ciekawe przedsięwzięcie to OFF Piotrkowska - czyli  miejsce gdzie chce się być - stara ceglana fabryka przerobiona na restauracje i puby, gdzie wiele młodych ludzi i nie tylko, spędza swoje wieczory. Do tego, znajdziemy jeszcze kilka sklepów z rzeczami vintage. Coś co przyciąga to zdecydowanie klimat tego miejsca. Nowe przeznaczenie wnętrz bardzo dobrze komponuje się z ceglanymi ścianami budynków, a same bary i restauracje tętnią życiem praktycznie o każdej porze dnia i każdym dniu tygodnia. Oby więcej takich miejsc! 


Wzdłuż samej Piotrkowskiej również znajdziemy wiele pubów czy barów, które również przyciągają mieszkańców i turystów. 


Wystarczy jednak oddalić się kawałek, chociażby na Polesie, a możemy dostrzec już trochę inny świat. Obdrapane stare kamienice, które aż proszą się o remont czy stara hala targowa, która choć o znaczeniu historycznym, aż prosi o ubranie się w nową formę. Po Polesiu swoją drogą odbyliśmy spacer w ramach warsztatów, dzięki czemu zobaczyliśmy piękne miejsca jak stare kamienice czy szkołę muzyczną, ale także i trochę Łódź od podszewki. 

Takie rzeczy w muzeum

Warto jednak powiedzieć, że władze miasta i organizacje pozarządowe cały czas walczą na rzecz poprawy wizerunku i wyglądu miasta. Dzięki temu mamy tam takie programy jak Miasto Kamienic - renowacja budynków czy Centrum OPUS, które przeprowadza z mieszkańcami warsztaty społeczne. 

Typowe podwórko

Wszystko to sprawia, że w Łodzi po prostu się dzieje. Tylko czekać aż budowa wielkiej inwestycji w postaci dworca centralnego się zakończy, aby zaczęły tu spływać masy turystów, a jest do czego przyjeżdzać!


Kot <3

Fun fact: to tu, w Łodzi, po raz pierwszy w Polsce jechałem autobusem miejskim z wi-fi na pokładzie :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz